Wracam po przerwie z garściami nowinek, które przez ostatnie dwa tygodnie miały miejsce.
W zeszłym tygodniu wybrałem się na wycieczkę na największą makietę na świecie w skali H0 do Hamburga aby zobaczyć nową ekspozycję, która przedstawia piękno Włoch. Szczegółowa relacja już niebawem!
Będąc w jednym ze sklepów modelarskichna terenie tego niemieckiego miasta, na półce znalazłem ciekawy artykuł: silos kompletnie mi nieznanej firmy NME.
Wyróżniający się na tle konkurencji model posiada nieskazitelnie nałożone napisy oraz oznaczenia, ciężko dopatrzeć się jakiegokolwiek błędu lub przesunięcia.
Pomosty zostały wykonane metodą fototrawionej blachy.
Haki są idealnie odwzorowane, na pochwałę zasługuje nie tylko malowanie "po wierzchu" ale z każdej strony.
Kinematyka krótkiego sprzęgu bardzo dobrze współgra z poręczami dla obsługi węży hamulcowych. Często zdarza się, że odstęp jest zbyt mały i gniazdo trze o nie. Złącze uniwersalne do każdego typu zaczepów, w standardzie zapakowano oryginały Roco.
Mnogość rur oraz zaworów tworzy obraz niemal perfekcyjny.
Wagon wypuszczony z tej manufaktury jest bez wątpienia pożądany w większości zbiorów. Cena modelu oscyluje w granicach 60 Euro.
Już w najbliższym czasie relacja z największej europejskiej bocznicy: Maschen!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz